Instrukcja Świętej Kongregacji Sakramentów o troskliwym przechowywaniu Najświętszej Eucharystii Nullu Unqam Tempore

  1. Stolica Apostolska nigdy nie opuszczała stawiania przed miejscowymi ordynariuszami zadania ochrony i ostrożności, by Najświętsza Eucharystia, przechowywana w naszych kościołach, zgodnie z powszechnym prawem, albo na mocy indultu, była pilnie strzeżona i zabezpieczona przed jakąkolwiek profanacją. Dyscyplinarne nakazy prawa kanonicznego, o których wydanie na przestrzeni czasu zatroszczyła się Stolica Święta, są obecnie włączone w kan. 1269 Kodeksu Prawa Kanonicznego, tj.:
    1. Najświętszy Sakrament ma być przechowywany w nieruchomym tabernakulum znajdującym się na środku ołtarza.
    2. Tabernakulum powinno być artystycznie wykonane, solidnie zamknięte ze wszystkich stron, przystrojone zgodnie z przepisami liturgicznymi. Nie wolno go używać do przechowywania jakichkolwiek innych obiektów i winno być tak pilnie strzeżone, by wykluczyć jakiekolwiek niebezpieczeństwo każdej formy profanacji.
    3. Dla pewnych ważnych przyczyn uznanych przez ordynariusza miejsca wolno przechowywać Najświętszy Sakrament nocą poza ołtarzem (jednak na korporale), w bezpieczniejszym i godnym miejscu z zachowaniem przepisu kan. 1271.
    4. Klucz do tabernakulum, w którym jest przechowywany Najświętszy Sakrament, powinien być strzeżony z najwyższą troską, która spoczywa jako poważny obowiązek na kapłanie, którego pieczy powierzony jest kościół lub oratorium.
  2. Z uwagi na to, że ta Kongregacja ma uprawnienia do troski o dyscyplinę siedmiu Sakramentów (Kan. 249) i już wydała Instrukcję datowaną na 26 maja 19291o pewnych rzeczach, których należy unikać, a których przestrzegać podczas sprawowania Ofiary Mszy Świętej i podczas udzielania i przechowywania Najświętszego Sakramentu„, uznaje teraz za właściwe, by przypomnieć wszystkim zatroskanym o poważną kwestię przechowywania Najświętszego Sakramentu stosowne zalecenia kanoniczne z dołączeniem krótkich wyjaśnień, jak również by przedłożyć inne zabezpieczenia i środki ostrożności, lepiej dopasowane do czasów, w jakich żyjemy, by jak najbezpieczniej przechowywać Najświętszy Sakrament i uchronić Go całkowicie przed jakimkolwiek znieważeniem.
  3. Wierne przestrzeganie pewnych przepisów Kodeksu Prawa Kanonicznego bardzo sprzyja osiągnięciu celu tak szlachetnego i pożądanego. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że aby Najświętszy Sakrament mógł być przechowywany w kościele, sub gravi wymagane jest, by: Po pierwsze – był ktoś, kto by się o Niego zatroszczył; Po drugie – kapłan musi regularnie raz w tygodniu sprawować w tym świętym miejscu Mszę (kan. 1265 §1). Obecnie, mimo że Stolica Apostolska czasami udziela indultu na Mszę celebrowaną raz na dwa tygodnie (ze względu na małą ilość kapłanów) w celu odnowienia Świętych Postaci, pod warunkiem, że nie będzie żadnego niebezpieczeństwa, iż ulegną zepsuciu, nie zwalnia to jednak z pierwszego wymogu, ale raczej zawsze domaga się, by była osoba, która dzień i noc troszczyłaby się o bezpieczne przechowywanie Najświętszego Sakramentu.
    Poza tym, należy mieć na uwadze trzy sprawy z wyżej wymienianego kan. 1269:
    (a) Najświętszy Sakrament musi być przechowywany w nieruchomym tabernakulum (§1), które jest szczelnie zamknięte (§2); (b) tabernakulum ma być strzeżone tak pilnie, by wykluczyć jakiekolwiek niebezpieczeństwo profanacji (§2); (c) klucz do tabernakulum ma być najpilniej strzeżony przez kapłana (§4). Odnośnie do każdego z tych punktów należy poczynić kilka uwag.
  4. (a) Tabernakulum ma być nieruchome i szczelnie zamknięte. Od tego nakazu, samego w sobie poważnego, Biskup nie może dyspensować, podobnie nie może go znieść stuletni czy niepamiętny zwyczaj, za wyjątkiem sytuacji omówionej w §3. Jest to pierwszy środek dla bezpiecznego przechowywania Najświętszego Sakramentu. Całkowite i kompletne zamknięcie koniecznie domaga się, by tabernakulum było zrobione z solidnego i wytrzymałego materiału. Zgodnie z przepisami liturgicznymi, materiałem tym może być drewno, marmur lub metal. Ostatni z nich jest z nich jednak najwytrzymalszy. Głównym celem jest, by tabernakulum było skonstruowane z solidnego materiału, ze wszystkimi częściami mocno przylegającymi do siebie, i wyposażone w zamek mocno przytwierdzonego do drzwi – tak skonstruowanego, by zapewnić całkowite bezpieczeństwo zamknięcia. Zawiasy drzwi również muszą być mocne i dobrze osadzone. W niektórych miejscach Biskupi zarządzili, by tabernakulum było w całości metalowe – jest to środek zapewniający szczególnie bezpieczne przechowywanie Najświętszego Sakramentu i, jak uczy Jego Eminencja Kardynał P. Gasparri, ma być bezwzględnie przestrzegany tam, gdzie został wprowadzony. Doskonałą formą tabernakulum jest to, które jest naprawdę wytrzymałym żelaznym sejfem, znanym jako cassaforte lub coffre-fort, tak by nie mogło być ono przebite czy zniszczone przez narzędzia powszechnie używane przez złodziei. Powinno być przytwierdzone do ołtarza mocnymi żelaznymi zaczepami przylegającymi albo do jego najniższej półki, lub do ściany z tyłu. Te żelazne szafy powinny być wykonane też w formie cyborium, by później były pokryte marmurem i ozdobione tak, by miały wygląd pracy artystycznie wykończonej, zgodnie z wymogami §2 w/w kanonu. Takie tabernakula nazywa się sejfami (wł. di sicurezza). By usunąć jakąkolwiek wątpliwość odnośnie do przestrzegania praw liturgicznych przy konstruowaniu tych tabernakulów, należy zwrócić uwagę na odpowiedź Świętej Kongregacji Rytów z dnia 1 kwietnia 1908 na prośbę wysłaną przez pewnego księdza w imieniu Ordynariuszy kościelnej prowincji Milwaukee w Ameryce Północnej. Tenże kapłan przedstawił do zatwierdzenia nowe tabernakulum, jak najsolidniej wykonane i tak zaprojektowane, by w niczym nie odbiegało od rubryk Rytuału Rzymskiego czy Dekretów Świętej Kongregacji Rytów. Święta Kongregacja odpowiedziała: „Niech odpowiedź dana przez Świętą Kongregację Rytów w podobnej sprawie, datowana na 18 marca 1898, będzie przekazana pytającemu; tj. «że cel wynalazcy jest godny pochwały oraz że materia, o której mowa, jak i efektywność obiektu podlegają osądowi miejscowych Ordynariuszy»”.
    Podobna wykładnia została przekazana jako odpowiedź do diecezji Superior odnośnie do nowego tabernakulum na Najświętszy Sakrament. W celu bezpiecznego postępowania w sprawie dopuszczania pewnego tabernakulum, Biskup z szacunkiem zapytał Świętą Kongregację Rytów: „Czy można wnieść jakieś obiekcje w świetle regulacji liturgicznych przeciw konkretnej formie półokrągłych drzwi, które są umieszczone na kulistych łożyskach i obracane bez zawiasów; w związku z tym, czy jest jakiś powód, dla którego Biskup miałby nie polecić tego wynalazku swoim prezbiterom, czy może tabernakulum winno być wyposażone w drzwi umieszczone na zawiasach i na nich się obracające?” Święta Kongregacja Rytów, po zasięgnięciu opinii Komisji Liturgicznej, odpowiedziała 8 maja 1908 roku: „Per se nie ma żadnych obiekcji w podanej sprawie, co do reszty – leży to w kompetencjach Biskupa”.
    Rzeczywiście używanie tych bardzo solidnych tabernakulów jest bardzo skutecznym środkiem bezpiecznego przechowywania Najświętszego Sakramentu. Święta Kongregacja nie nakłada jednak ciężaru zaopatrzenia się w takie tabernakula na kościoły, które mają zwyczajne, pod warunkiem, że są one zdatne do bezpiecznego przechowywania Najświętszego Sakramentu, poleca jednak takie tabernakula kościołom, które odtąd mają być budowane. Usilnie zachęca się Czcigodnych Biskupów, aby, zgodnie z ich troską o Najświętszy Sakrament, pilnowali, by zwykłe tabernakula używane w ich diecezjach były dość solidne, by wykluczyć wszelkie niebezpieczeństwo profanacji. Tabernakula, które nie gwarantują braku takiego zagrożenia mają być bezwzględnie usunięte.
  5. (b) Tabernakulum ma być tak pilnie strzeżone, by wykluczyć jakiekolwiek niebezpieczeństwo profanacji. Nie wystarczy, by stróż rezydował na miejscu, nie wystarczy też, by tabernakulum było na tyle wytrzymałe, że nie może być przewiercone, ani nie można rozbić go dłutem. Nie wystarczy również zaopatrzenie go w takie zamki, że nie może być otwarte nawet przy pomocy wytrychów. Konieczne jest zastosowania trzeciego środka ostrożności wymaganego przez prawo: pilna straż. Ta czujność, która ma być ciągle zachowywana, zakłada wiele elementów – zarówno zwyczajnych jak i nadzwyczajnych, zależnie od okoliczności miejsca i czasu.
    Jeśli chodzi o stróża, jakkolwiek pożądane jest, by był nim duchowny, co więcej – kapłan, nie zabrania się, by był nim człowiek świecki, jak długo straż nad kluczem do miejsca przechowywania Najświętszego Sakramentu jest powierzona duchownemu. Taki stróż musi pozostawać w pobliżu tego miejsca dniem i nocą, by szybko mógł się stawić na miejscu, gdy tylko zajdzie potrzeba – innymi słowy, musi być ciągle na straży. Nie może nigdy opuszczać kościoła podczas godzin otwarcia dla wiernych, jeśli jest w nim niewielu wiernych, lub nie ma ich wcale. Jest to jeszcze bardziej konieczne w miastach, gdzie złodzieje, nieznani wiernym, krążą wokół przebrani za obcych lub żebraków i są gotowi wykorzystać moment osłabionej czujności, by dopuścić się szybko, jakby w mgnieniu oka, swojego świętokradztwa. Tacy ludzie wchodzą do świętych miejsc i uważnie obserwują drzwi, okna, kraty, wejścia (zwłaszcza mniej uczęszczane), by podjąć się realizacji swych niegodziwych celów nocą. Fakt, że w wioskach zdarza się to rzadziej, gdzie obecność nieznanej osoby krążącej wokół kościoła i wchodzącej do niego jest łatwiej zauważalna i wzbudza podejrzenia zarówno u kapłana, jak u wiernych, nie zwalnia proboszcza czy rektora z obowiązku strzeżenia Najświętszego Sakramentu. Konkretny sposób tej straży pozostawia się jego roztropności, zgodnie z lokalnymi warunkami. Powinien, na przykład odwiedzać kościół kilkukrotnie w ciągu dnia, poprosić godne zaufania osoby żyjące w pobliżu, by obserwowały kościół, zorganizować prywatne wizyty Eucharystyczne swoich parafian w różnych porach dnia.
    Szczególnie należy uważać na pracowników i innych, którzy z powodu różnych usług, lub innych przyczyn, często odwiedzają kościół, zakrystię, plebanię albo dom stróża w pobliżu kościoła lub zakrystii.
    Czujna straż nad Najświętszym Sakramentem, przepisana przez prawo, nie powinna ustawać także w nocy, gdy kościół jest zamknięty. Szczególne środki ostrożności mają być stosowane w tym czasie. Zwyczajnymi środkami ostrożności, których domaga się roztropność, a których nigdy nie wolno zaniechać dla ochrony Najświętszego Sakramentu, dla ochrony przed kradzieżą świętych naczyń, obrazów, jałmużny czy wyposażenia kościoła są następujące: (1) wszystkie wejścia do kościoła, według potrzeby i możliwości, powinny mieć mocne drzwi, zamykane wytrzymałymi zamkami i ryglami takiego rodzaju, że można je otworzyć tylko od wewnątrz, a okna winny być wyposażone w kraty. (2) przy zamykaniu kościoła wieczorem, należy uważnie rozejrzeć się, by żadna osoba o złych intencjach nie mogła w nim pozostać. (3) obowiązek zamykania kościoła winien być powierzony osobom poza wszelkim podejrzeniem, zwłaszcza nie uzależnionym od alkoholu. Do tych środków ostrożności możemy dodać inny, wielce godzien polecenia, a który obecnie wchodzi w szerszy użytek i jest często bardzo pomocny w udaremnianiu zamiarów złodziei. Jest to umieszczanie elektrycznych dzwonków w odpowiednich miejscach – dzwonków, które zadzwonią, gdy otworzą się drzwi, lub gdy one, tabernakulum, ołtarz czy mensa zostaną dotknięte. W ten sposób natychmiast przyciągną uwagę kapłana czy stróża. Są również specjalne urządzenia elektryczne, które natychmiast zapalą wszystkie światła w kościele i powiadomią stróża o obecności złodziei. Takie urządzenia, by były skuteczne, winny być sprytnie ukryte, by wykluczyć jakiekolwiek podejrzenie ze strony złodziei. Należy je każdego dnia sprawdzać, by były utrzymane w należytym stanie.
    Szczególny środek ostrożności jest wspomniany w trzecim paragrafie w/w kanonu: „dla pewnych szczególnych przyczyn, uznanych przez Ordynariusza, nie jest zabronione przechowywanie Najświętszego Sakramenty w porze nocnej poza ołtarzem (niemniej jednak na korporale) w bezpieczniejszym, lecz godnym miejscu, z zachowaniem przepisów kn. 1271. Tym miejscem zazwyczaj jest zakrystia, przy założeniu, że jest to bezpieczniejsze i godne miejsce, lub bardzo solidne pudło, dobrze zamknięte (cassaforte), jeśli tak wydaje się lepiej, umieszczone w jakimś miejscu muru kościelnego. Jeśli ani kościół, ani zakrystia nie zapewniają dostatecznego bezpieczeństwa, Eucharystia może być przechowywana w jakimś innym bezpiecznym miejscu, nawet o prywatnym charakterze. W takich wypadkach proboszcz powinien zatroszczyć się o to, by Najświętszy Sakrament był przechowywany ze czcią, a wiara wiernych w rzeczywistą obecność nie uległa osłabieniu. W tym przechowywaniu Najświętszego Sakramentu, Święte Postacie mają nie tylko być owinięte korporałem, ale zawsze muszą być zamknięte w cyborium. Co więcej, gdy są przenoszone z tabernakulum kościelnego, albo z powrotem, kapłan ma być ubrany w komżę i stułę i winien mu towarzyszyć duchowny ze światłem, przynajmniej zazwyczaj.
    Rektorzy kościołów muszą podobnie zatroszczyć się, by cyboria i święte naczynia o wielkiej wartości, na ile to możliwe, nie pozostawały w tabernakulach. Prowokowałoby to jedynie i wzmagało chciwość złodziei. Gdy tego typu naczynia są używane przy niektórych uroczystościach, należy je wypuryfikować podczas ostatniej Mszy Świętej i umieścić w bezpiecznym miejscu (nie w zakrystii). Pozostałe Hostie należy umieścić w zwykłych cyboriach. Niech Rektorzy kościołów powstrzymają się też od ozdabiania ołtarzy i świętych wizerunków (czy to rzeźb czy obrazów) drogimi wotami, jak złote czy srebrne pierścienie, łańcuszki, naszyjniki, kolczyki, drogie kamienie, itp. Wizerunki nie powinny stale być przybrane takimi dekoracjami, gdy są wystawione do publicznej czci. Jeśli jest to stosowne z okazji jakiegoś święta, Rektor powinien na koniec święta zabrać te kosztowności z kościoła i jasno podać przyczyny tego wiernym.
  6. (c) Klucz od tabernakulum musi być jak najpilniej strzeżony przez kapłana. Wszystkie wspomniane do tej pory środki ostrożności będą na nic, jeśli najważniejszy z nich, mianowicie pilnowanie klucza z tabernakulum zostanie zaniedbane. Czwarty paragraf w/w kanonu wprost wspomina odnośnie do tego punktu o ciężkim obowiązku spoczywającym na sumieniu kapłana, którego pieczy powierzony jest klucz z tabernakulum. Aby uczynić zadość obowiązkowi jak najpilniejszej straży nad wspomnianym kluczem, upomina się Rektorów, że klucz z tabernakulum nie może nigdy być pozostawiony na mensie ołtarza, ani w drzwiach tabernakulum, nawet wtedy, gdy święte obrzędy są sprawowane rano przy ołtarzu Najświętszego Sakramentu lub jest wtedy udzielana Komunia Święta, zwłaszcza, gdy ołtarz nie jest na widoku. Gdy tylko zakończą się obrzędy, klucz ma być przechowywany przez Rektora na plebanii lub zawsze trzymany przy sobie, pilnując jednocześnie by nigdy go nie zgubić. Może też być przechowywany w zakrystii w bezpiecznym i tajnym miejscu pod kluczem, który powinien być przechowywany przez Rektora, jak to wyżej wspomniano.
    Niech księża będący stróżami Najświętszego Sakramentu uznają, że obowiązek jak najstaranniejszego przechowywania klucza do tabernakulum jest poważnym obowiązkiem, jak to zarówno zakres jak i same słowa prawa jasno pokazują. Ksiądz, na którym prawo i obowiązek przechowywania klucza naturalnie i zazwyczaj spoczywa to Rektor kościoła czy oratorium. W razie opuszczania miejsca, może on i powinien powierzyć straż nad Najświętszym Sakramentem innemu kapłanowi. Jeżeli klucz z tabernakulum pozostaje w zakrystii pod innym kluczem, ten ostatni może być powierzony zakrystianinowi podczas nieobecności Rektora, na wypadek gdyby potrzebny był klucz z tabernakulum. Powszechna praktyka widocznie to potwierdza. W razie pytań o katedralny czy kolegiacki kościół, który jest jednocześnie kościołem parafialnym, straż nad Najświętszym Sakramentem należy do kapituły, a inny klucz do tabernakulum ma być trzymany przez proboszcza (kan. 415, §3, n. 1). Wyłączne prawo do przechowywania klucza od tabernakulum przysługuje proboszczowi, nawet jeśli w kościele parafialnym zostanie erygowane bractwo. W nieparafialnych kościołach, gdzie Najświętszy Sakrament jest przechowywany na mocy indultu Stolicy Świętej, ma być strzeżony przez kapelanów lub rektorów, nigdy przez świeckich, choćby byli patronami. Bez Apostolskiego Indultu świeccy per se nie mogą przechowywać klucza do tabernakulum.
  7. Szczególne uwagi należy poczynić w odniesieniu do przechowywania klucza do tabernakulum w kościołach mniszek lub sióstr czy w innych pobożnych czy zakonnych domach żeńskich. W świetle kan. 1267, który odwołuje wszelkie przeciwne przywileje, Najświętsza Eucharystia nie może być przechowywana poza kościołem lub główną kaplicą zakonnego lub pobożnego domu, a w przypadku mniszek – w chórze lub za klauzurą. Ordynariusze miejsca winni mieć na uwadze i naciskać, by klucz od Świętego Tabernakulum nie był przechowywany za klauzurą. Z tego wynika, że należy go przechowywać w zakrystii, by mógł być dostępny natychmiast, gdy zajdzie potrzeba, a po zamknięciu kościoła, zwłaszcza nocą, ma być złożony w jakimś bezpiecznym, solidnym i tajnym pojemniku pod dwoma kluczami, z których jeden ma mieć Matka Przełożona wspólnoty osobiście lub przez zastępcę, a drugi ma być powierzony jakiejś mniszce, np. zakrystiance, tak by obie były potrzebne dla otwarcia w/w miejsca. Niech Biskupi mają na uwadze to zarządzenie i ściśle domagają się wypełniania go, bez względu na osoby, aby nadużycia i nieuszanowania odnośnie do Najświętszego Sakramentu mogły zostać uniknięte.
  8. Odnośnie do oratoriów seminaryjnych i kościelnych uczelni, placówek edukacyjnych dla młodych ludzi obojga płci, szpitali, hospicjów, które cieszą się prawem do przechowywania Najświętszego Sakramentu, klucz do tabernakulum powinien być powierzony Rektorowi lub Moderatorowi, jeśli jest kapłanem. W przeciwnym wypadku – kierownikowi duchowemu lub kapelanowi, który został specjalnie wyznaczony do celebrowania Mszy i spełniania świętych funkcji w tym miejscu. Ma on troskliwie baczyć, by klucz nie dostał się w ręce innych osób.
  9. Odnośnie do prywatnych oratoriów, które na mocy indultu apostolskiego cieszą się przywilejem przechowywania Najświętszego Sakramentu, klucz do tabernakulum jest zazwyczaj przechowywany w zakrystii, raczej pod opieką rodziny niż kapelana. Jednakże, jeśli Biskup uzna to za słuszne, by klucz nie był w posiadaniu osób, którym przyznano indult, niech przekaże go kapłanowi, który odprawia tam Msze Święte, zwłaszcza jeśli robi to stale. Może również przekazać go proboszczowi, by ten wydawał go kapłanowi mającemu odprawiać tamże Mszę Świętą. Świeccy, którym przyznano indult i powierzono opiekę nad kluczem do tabernakulum mają być pouczeni, duchowni zaś, jakiejkolwiek godności, mają mieć wzgląd na to jak poważnym obowiązkiem jest dopilnowanie, by klucz nie trafił w ręce nikogo, nawet członków rodziny czy związanych z nią.
  10. Święta Kongregacja jest świadoma, że wyżej wymienione środki ostrożności nie spełnią całkowicie swojego celu, jeśli Biskupi i miejscowi Ordynariusze, w ramach władzy nad Proboszczami, Rektorami, Moderatorami różnego rodzaju instytutów i przełożonymi zakonnic, nie zachowają następujących czterech ważnych punktów:

    (a) Zwłaszcza podczas wizytacji diecezjalnych, ale także poza nimi, jak często zajdzie potrzeba, powinni oni osobiście lub przez zdatnego i roztropnego duchownego naocznie sprawdzić podjęte środki dla bezpiecznego przechowywania Najświętszego Sakramentu, nie tylko w każdej parafii, ale też w każdym kościele czy kaplicy, która cieszy się takim prawem. Ilekroć znaleźliby jakieś uchybienia w tej materii mają nakazać natychmiastowe ich naprawienie, z krótkim terminem wykonania tego, pod groźbą grzywny lub nawet suspensy w przypadku księży, albo usunięcia, zgodnie z wagą zaniedbania, którego dopuścili się ci, do których należy troska o zabezpieczenie Najświętszego Sakramentu. Nie wolno zwalniać tych osób z tego ciężaru pod wpływem argumentu, że żadna profanacja lub niestosowna sytuacja nie miały miejsca wcześniej. To, co do tej pory się nie wydarzyło może, z ludzkiej złośliwości być dokonane, jeśli nie zostaną przedsięwzięte konieczne środki.

    (b) Ilekroć świętokradzkie włamanie zawierające w sobie profanację Najświętszego Sakramentu się wydarzy w diecezji (oby Bóg zachował), miejscowy Biskup, najlepiej osobiście lub przez pracownika Kurii specjalnie do tego delegowanego, powinien założyć proces sumaryczny przeciwko Proboszczowi lub innemu Księdzu, diecezjalnemu czy zakonnemu, nawet wydalonemu, któremu powierzona była troska o Najświętszy Sakrament. Akta procesowe mają być przesłane do tejże Świętej Kongregacji, razem z głosem Biskupa. Powinny się tam znaleźć: dokładny opis kradzieży wraz z okolicznościami czasu i miejsca, a następnie wyrok, bazujący na aktach procesu, przypisujący ciężar winy, przez pozytywną winę lub zaniedbanie, odpowiedzialnej za to osobie. Biskup powinien też zaproponować kanoniczne kary do nałożenia na winnego, a następnie oczekiwać na wytyczne tejże Świętej Kongregacji.

    (c) Ordynariusza powinni dogłębnie rozważyć ciężar kar, które kan. 2382 nakłada na Proboszcza, który poważnie zaniedbał troskę o bezpieczne przechowywanie Najświętszego Sakramentu, nawet jeśli jego wina nie przyczyniła się do aktualnej profanacji Najświętszego Sakramentu. Kary idą aż do pozbawienia parafii. Mając na względzie cel prawa, Ordynariusze powinni zatroszczyć się o to, by inni Rektorzy kościołów, congrua conguis referendo, byli ukarani analogicznymi karami, jeśli poważnie zaniedbali swój obowiązek w tej materii. Na ile będzie to konieczne, stosowne uprawnienia są udzielone tejże Świętej Kongregacji. By uniknąć takich kar, rzekome przyczyny podawane przez Proboszczów, czy innych, których pieczy powierzony jest Najświętszy Sakrament, takich sytuacji jak otwarte tabernakula czy trzymanie klucza od tabernakulum w niezabezpieczonym miejscu, którymi mają być beztroska jakiegoś innego księdza, nie wystarczą. Pasterze i Rektorzy osobiście dźwigają brzemię troski o święte naczynia i Najświętszy Sakrament. Jest to ich osobisty obowiązek by wiernie i rzetelnie pilnowali, by gdy tylko zakończą się święte obrzędy, tabernakulum nie było wystawione na profanację czy świętokradzki rabunek. Przeciwko w/w księżom, jak i innym winnym podobnego zaniedbania takie same kary mają być wymierzone, gdyż przez nich nadarzyła się okazja do tego straszliwego przestępstwa. Aby miejscowi Ordynariusze mogli wymierzać te kary, jak i występować przeciwko winnym zakonnikom obojga płci, nawet wydalonym, zgodnie z apostolskim rozporządzeniem w tej materii, niniejszym mocą tejże Instrukcji udzielamy im koniecznych uprawnień wespół z Wyższymi Przełożonymi Zakonnymi. Na nich Święta Kongregacja również nakłada podobne zobowiązania, jednak samemu tylko Biskupowi zastrzega prawo składania pozwu, jak to wyżej wspomniano.

    (d) Ordynariusze powinni pilnie sprawdzać, czy kościoły i kaplice, które nie cieszą się prawem przechowywania Najświętszego Sakramentu na mocy prawa (por. kan. 1265 §1, n. 1, 2), mają ta prawo na mocy Apostolskiego Indultu udzielonego w Breve na zawsze, czy też na mocy Reskryptu na czas określony. Ilekroć odkryją, że wspomniany przywilej nie ma prawnego oparcia, niech usuną go jako nadużycie. Co więcej, nie powinni zbyt łatwo przyjmować i polecać próśb o udzielenie takiego przywileju miejscom, które nie cieszą się nim na mocy prawa. Niech raczej unikają tego, o ile bardzo poważne przyczyny nie zostaną przedstawione, zwłaszcza w prywatnych kaplicach i kościołach zbyt oddalonych od domów wiernych lub umiejscowionych w opuszczonych górach czy dzikich terenach, tak że właściwa troska o Najświętszy Sakrament nie jest możliwa. Jest bardziej tolerowane by czasem nawet znaczna część wiernych była pozbawiona możliwości adorowania Najświętszego Sakramentu niż, żeby był On wystawiony na niebezpieczeństwo profanacji. Co więcej, tymże listem udziela się Biskupom władzy odwoływania prawa przechowywania Najświętszego Sakramentu w kościołach i kaplicach, udzielonego Indultem Apostolskim, ilekroć dotrze do nich, że wkradły się poważne nadużycia lub nie są obecne wszystkie warunki niezbędne do bezpiecznego przechowywania Najświętszego Sakramentu.
    Oto są kanoniczne regulacje i główne środki ostrożności, która ta Święta Kongregacja uznała za słuszne by przedstawić miejscowym Ordynariuszom, by oni mogli ze swej strony nakazać je z większą mocą Proboszczom i innych stróżom Najświętszego Sakramentu. Ich wykonanie posłuży wykorzenieniu nadużyć, jeśli takowe się wkradły, lub ochronie przed nimi, jeśli się nie pojawiły. Inne zarządzenia, które mogłyby być przydatne w poszczególnych okolicznościach czasu i miejsca dla lepszego osiągnięcia tego samego celu, są pozostawione gorliwości i pilności samych Biskupów. Wszystkim miejscowym Ordynariuszom oferujemy niniejsze wskazówki, gorąco błagając ich w Panu, by niczego nie pozostawiali nie zrobionym dla ochrony Najświętszej Eucharystii przed bezbożnymi zamiarami niegodziwych ludzi. „Kościół Boży nie ma nic bardziej godnego, bardziej świętego, bardziej cudownego niż Najświętszy Sakrament. W nim zawarty jest najważniejszy i największy dar Boga, Źródło i Stwórca wszelkiej łaski i świętości, Chrystus nasz Pan”2.

    Jego Świątobliwość Pius XI z Bożej Opatrzności Papież, podczas audiencji udzielonego Jego Ekscelencji Sekretarzowi tejże Świętej Kongregacji 7 maja 1938, łaskawie raczył potwierdzić i ratyfikować swoją Apostolską władzą powyższą Instrukcję, już przyjętą przez Czcigodnych Ojców na sesji plenarnej 30 marca. Jego Świątobliwość nakazał by ją opublikowano w oficjalnym organie Stolicy Apostolskiej, by była jak najstaranniej przestrzegana przez wszystkich, których dotyczy. Bez względu na wszelkie przeciwne zarządzenia.

    Dana w Rzymie, z Pałacu Świętej Kongregacji Sakramentów, w święto Wniebowstąpienia 1938.

D. Card Jorio, Prefekt.
F. Bracci, Sekretarz.

Tłumaczenie: ks. Wojciech Kuzyszyn

Źródło: romanrite.com oraz AAS

  1. AAS XXI, s. 631[]
  2. Rytuał Rzymski, tit. IV, cap. I, n. 1[]