Liturgia godzin w Triduum Paschalnym dawniej i dziś

Historia pozwala zrozumieć i w pewnym sensie nawet wyjaśnić dzisiejsze zachowanie człowieka oraz sposób jego życia. Jednak niejeden historyk w pewnym momencie swoich badań musi stanąć z rozłożonymi rękami, przyznając z pokorą, że dalej w przeszłość nie może już się posunąć, ponieważ brakuje mu źródeł i materiałów. Wszystko co w takiej sytuacji pozostaje, to jedynie hipotezy i teorie, które w przyszłości mogą zostać potwierdzone lub odrzucone. W pewnym sensie również tak jest, gdy zaczynamy badać początki liturgii godzin w Triduum Paschalnym. Historia liturgii godzin została przez dziesięciolecia wspaniale opracowana przez naukowców. Nie ma także wśród specjalistów większych kontrowersji, jeśli chodzi o dzieje celebracji paschalnych. Gdy jednak te dwie rzeczywistości zestawimy ze sobą, dochodzimy do wniosku, że o pierwszych trzystu latach nie wiemy właściwie nic. Dopiero późniejsze wieki przyniosą wiele interesujących procesów, zmian, ewolucji i reform, które doprowadzą do dzisiejszego kształtu liturgicznej modlitwy Kościoła w najważniejszych dniach całego roku liturgicznego.

Dawniej: od Egerii do ciemnych jutrzni

Genezy Triduum Paschalnego należy szukać już w II wieku, kiedy to Kościół najpierw przez kilka dni pościł, a później czuwał, celebrując wigilijną Eucharystię w noc zmartwychwstania Chrystusa. Z tego czasu nie zachowały się jednak żadne wzmianki o wspólnotowej modlitwie, która towarzyszyłaby postowi lub celebracji Wigilii Paschalnej. Dopiero w końcówce IV wieku możemy znaleźć pierwsze, i to od razu bardzo szczegółowe, wzmianki o ustalonych już i dobrze wrośniętych w tradycję celebracjach Triduum Paschalnego. Pochodzą one z Jerozolimy, a najważniejsza z nich to świadectwo Egerii, pątniczki z zachodniej Europy, która w latach 381-383 przebywała w Jerozolimie w czasie pielgrzymki po Ziemi Świętej i Bliskim Wschodzie, pozostawiając po sobie Dziennik z podróży (Itinerarium). To w Dzienniku Egerii znajdujemy pierwszy bardzo szczegółowy opis liturgii jerozolimskich. Tym, co uderza w świadectwie Egerii, jest fakt, iż w czasie Triduum całe życie miasta koncentrowało się wokół celebracji liturgicznych, a wszystko inne było przesunięte na drugi plan. Oprócz Eucharystii celebrowanych w miejscach męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa już wtedy bardzo ważną rolę odgrywała modlitwa liturgiczna całej wspólnoty, składająca się ze śpiewu psalmów i hymnów oraz z proklamacji czytań biblijnych. Modlitwa ta w pewien sposób spajała ten paschalny czas, łącząc ze sobą poszczególne liturgie Triduum.

Świadectwo Egerii dotyczące Triduum Paschalnego w Jerozolimie pod koniec IV wieku jest bardzo ważne także z innego powodu. Otóż potwierdza ono, że modlitwa liturgiczna była wówczas doświadczeniem całej wspólnoty chrześcijan, którzy gromadzili się pod przewodnictwem biskupa, aby podkreślić i naznaczyć określone momenty każdego ze świętych dni Paschy. Miała więc ona na początku charakter tak zwanego „oficjum katedralnego”. Bardzo szybko jednak coraz większy wpływ na liturgię jerozolimską zaczęły wywierać wspólnoty mnisze i z biegiem czasu oficjum Jerozolimy zaczęło stawać się coraz bardziej monastyczne. Egeria kilka razy zauważa, że po zakończeniu modlitw całej wspólnoty chrześcijan Jerozolimy pod przewodnictwem biskupa, do kościoła wchodzili mnisi i kontynuowali przez całą noc śpiew psalmów i hymnów oraz proklamację czytań. Mimo to wiele obrzędów i modlitw zachowało na długi czas wyraźny charakter katedralny. Tak było chociażby z obrzędem zapalenia światła na rozpoczęcie oficjum wieczornego oraz procesjami. Zapalenie lamp w Grobie Chrystusa w Wielką Sobotę, pierwotnie związane z liturgią nieszporów, stało się bowiem początkiem liturgii światła, która od wielu wieków w całym chrześcijaństwie rozpoczyna liturgię wielkanocną. Podobnie procesje są charakterystycznymi elementami liturgii paschalnych, a ich korzeni należy szukać w procesjach jerozolimskich IV i V wieku, które towarzyszyły poszczególnym momentom modlitwy liturgicznej tamtejszego Kościoła.

Gdy w V wieku w chrześcijaństwie zachodnim liturgia Triduum Paschalnego ostatecznie się ukształtowała, bardzo szybko liturgia godzin znalazła w niej ważne miejsce. Kościół w Wielki Piątek nie sprawował Eucharystii, a Wielka Sobota była dniem ciszy i zadumy nad tajemnicą śmierci Chrystusa. Jednak oficjum w tych dniach było zawsze celebrowane oraz miało własną strukturę i charakterystyczne obrzędy. W średniowieczu szczególną rolę w rozwoju oficjum paschalnego odegrały wspólnoty monastyczne, zakonne oraz kanonickie. W tym właśnie kontekście teologicznym, duchowym i duszpasterskim powstały w średniowieczu tak zwane Ciemne jutrznie Wielkiego Piątku i Wielkiej Soboty, nazywane z języka łacińskiego Officium tenebrarum lub Tenebrae. Miały one bowiem w liturgiczny sposób opisywać mękę i śmierć Chrystusa. Początki tego oficjum sięgają końcowych wieków pierwszego tysiąclecia i związane są z liturgią mnichów. W ciemnym kościele na specjalnym świeczniku (trianguł) zapalano piętnaście świec, które później stopniowo gaszono po każdym odśpiewanym psalmie. Ostatniej świecy nie gaszono, lecz płonęła w prezbiterium na znak śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Wymownym obrzędem były uderzenia księgami w ławki, miały one przywoływać trzęsienie ziemi, które nastąpiło w momencie śmierci Chrystusa. Zarówno w obrzędzie zapalania i gaszenia świec w czasie oficjum, jak i w hałasie i zgiełku wielkopiątkowego uderzania księgami o ławki można dostrzec elementy właściwej dla średniowiecza dramatyzacji liturgii, która miała na celu także oddziaływanie na emocje uczestników. Jeśli chodzi o treść oficjum, to składało się ono z nokturnów, w czasie których śpiewano psalmy oraz czytano odpowiednie czytania biblijne. Najbardziej charakterystyczne teksty dla ciemnych jutrzni to lektury zaczerpnięte z Lamentacji Jeremiasza, które liturgia odnosiła do śmierci Chrystusa i do płaczu Kościoła wobec zabrania mu Oblubieńca.

Ciemne jutrznie początkowo celebrowano bardzo wcześnie rano, jeszcze w ciemnościach. W wiekach XII-XIV przeniesiono je na godziny popołudniowe, aby można było je również zakończyć w ciemnościach. Oficja te przez wieki celebrowano we wszystkich większych kościołach. Reforma liturgii Wielkiego Tygodnia w 1955 roku pozostawiła Tenebrae, lecz liturgia godzin odnowiona po Soborze Watykańskim II nie zna już nazwy Ciemna jutrznia. Zniknęły z niej także wszystkie inne obrzędy charakterystyczne dla tego oficjum.

Do liturgii Triduum Paschalnego należą także nieszpory Niedzieli Zmartwychwstania. Od początku miały one charakter chrzcielny, a ich najbardziej charakterystycznym obrzędem przynajmniej od X wieku była procesja do chrzcielnicy, gdzie śpiewano odpowiednie psalmy i hymn Magnificat. Wskazywały one na chrzcielny i katechumenalny wymiar całego Triduum Paschalnego, a celebrowano je zarówno wtedy, gdy we wspólnocie byli neofici, jak i wówczas, gdy ich już nie było. Chociaż zniknęły one z panoramy celebracji paschalnych i odprawia się je jedynie w niektórych miejscach, to Kościół zarówno w Ogólnym wprowadzeniu do Liturgii godzin (OWLG 213), jak i w Liście okólnym o przygotowaniu i obchodzeniu świąt paschalnych (p. 98) postuluje ich przywrócenie.

Dzisiaj: prowadzeni przez psalmy

            Struktura i układ poszczególnych godzin kanonicznych w liturgii godzin Triduum Paschalnego nie różni się zasadniczo od zwykłej struktury oficjum. Według rubryk niektóre godziny mogą zostać opuszczone, jeśli wierni uczestniczyli w liturgiach Triduum, a niektóre teksty są własne. Ogólne wprowadzenie do Liturgii godzin poleca natomiast wyraźnie, aby w Wielki Piątek i Wielką Sobotę – jeśli jest to możliwe – jutrznię i godzinę czytań odmówić we wspólnocie (por. OWLG 210). Aby zatem odkryć i docenić treść, głębię oraz teologiczne bogactwo całego odnowionego oficjum paschalnego, warto zwrócić uwagę na psalmy i antyfony, które są najważniejszymi elementami struktury każdego oficjum.

1) Oficjum Wielkiego Piątku

Oficjum Wielkiego Piątku rozpoczyna się od śpiewu Psalmów 2, 22 i 38. Ps 2 należy do grupy psalmów królewskich, które już w tradycji starotestamentalnej były odnoszone do mającego przyjść na świat Mesjasza – Króla. Antyfona Ps 2: Buntują się królowie ziemi i władcy wraz z nimi spiskują przeciw Panu i Jego Pomazańcowi zaczerpnięta z jego drugiego wersetu, odnosi ten psalm bezpośrednio do męki Jezusa Chrystusa widzianej jako wielka walka, w której moce ciemności występują przeciw Bogu i Jego Mesjaszowi. Zwycięża jednak Mesjasz, a Bóg wywyższa Go ze słowami zawartymi w siódmym wersecie psalmu: Tyś jest moim Synem, Ja dzisiaj zrodziłem Ciebie. W ten sposób już św. Paweł uważał Ps 2 za proroctwo dotyczące zmartwychwstania Chrystusa (por. Dz 13,33). Psalm 22 w tradycji chrześcijańskiej ukazywany jest jako modlitwa Chrystusa na krzyżu: Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił? Cała tradycja chrześcijańska, począwszy od Ewangelii, do śmierci Chrystusa odnosi także inne fragmenty tego psalmu. Tej samej interpretacji wierna jest także liturgia, o czym świadczy antyfona zaczerpnięta z dziewiętnastego wersetu: Dzielą między siebie moje szaty i los rzucają o moją suknię. Już w pismach autorów chrześcijańskich pierwszych dwóch wieków Ps 22 cytowany był często jako prorocka zapowiedź męki Jezusa Chrystusa, przez co od zawsze uważano go za najbardziej odpowiedni tekst do oficjum Wielkiego Piątku. Ps 37, zamykający psalmodię wielkopiątkowej godziny czytań, odczytywany jest także jako pieśń kontemplująca i opisująca mękę Chrystusa. Antyfona towarzysząca śpiewowi Ps 38 w Wielki Piątek jest parafrazą jego trzynastego wersetu: Przemocy użyli ci, którzy czyhają na moje życie. Psalmodię jutrzni Wielkiego Piątku tworzą dwa psalmy: Ps 51 i Ps 147B, przedzielone kantykiem z Księgi Habakuka 3,2-4.13.15-19. Ich tematykę związaną z pierwszym dniem Triduum Paschalnego podkreślają antyfony ukazujące najgłębszą istotę misterium Wielkiego Piątku, jaką jest ofiara dobrowolnie złożona przez Jezusa na krzyżu: Bóg nie oszczędził własnego Syna, lecz za nas wszystkich wydał Go w ofierze oraz Wielbimy krzyż Twój, Panie Jezu, wysławiamy Twoje święte zmartwychwstanie, bo przez drzewo krzyża przyszła radość dla całego świata.

            Wszystkie psalmy modlitwy w ciągu dnia (Ps 40, 54 i 88) już w księgach Nowego Testamentu odnoszone są do Chrystusa, i to w kluczu paschalnym. Ps 40 cytowany jest w Liście do Hebrajczyków 10,5-7.8-10, werset czwarty Ps 54 odnosi się do słynnego fragmentu również z Hbr 5,7 o wysłuchaniu próśb i błagań Chrystusa przez Tego, który mógł Go wybawić od śmierci. Ps 88 (w. 9 i 19) odczytywany jest jako zapowiedź całkowitego opuszczenia i samotności Jezusa na krzyżu.

            W nieszporach Wielkiego Piątku Kościół śpiewa dwa psalmy: Ps 116B i Ps 143. Tradycja chrześcijańska w Ps 116B zawsze widziała proroctwo dotyczące męczenników, ale w Wielki Piątek jego słowa odczytywane są jako uwielbienie Jezusa Chrystusa, który ofiaruje swoje życie na zbawienie świata, stając się przez to fundamentem i punktem odniesienia dla wszystkich męczenników. Natomiast Ps 143, umieszczony w kontekście wieczornej modlitwy Wielkiego Piątku, paralelnej do liturgii męki Pańskiej, otrzymuje nowe, paschalne znaczenie. Staje się wielkim wołaniem człowieka o realizację Bożej sprawiedliwości. W dramatycznych słowach Ps 143 Kościół rozpoznaje donośny głos Chrystusa, który rozległ się na Golgocie chwilę przed dokonaniem się misterium śmierci Pana.

2) Oficjum Wielkiej Soboty

Wybór psalmów i antyfon w oficjum Wielkiej Soboty ukazuje najważniejsze tematy teologiczne drugiego dnia Triduum Paschalnego, czyli odpoczynek Chrystusa w grobie, Jego pobyt w otchłani oraz Jego wejście w inny wymiar świata poprzez tajemnicę zmartwychwstania. W godzinie czytań Kościół śpiewa Ps 4, 16 i 24. Pierwszy z nich w noc Wielkiej Soboty jest modlitwą Chrystusa odpoczywającego w grobie po dokonanym dziele, w pokoju i nadziei. Ten wymiar teologiczny podkreślony zostaje w słowach antyfony zaczerpniętej z dziewiątego wersetu psalmu: Zasnę bezpiecznie i spocznę w pokoju. Tę samą myśl wyraża także Ps 16, który już w Nowym Testamencie odczytywany był w świetle tajemnicy Chrystusa. Antyfona Ps 16: Ciało moje będzie spoczywać bezpiecznie w teologii patrystycznej interpretowana była jako zapowiedź zejścia Chrystusa do Otchłani – piekieł, czyli do królestwa zmarłych, aby ogłosić tam prawdę o zakończeniu panowania śmierci i o zwycięstwie Mesjasza. Także Ps 24 w oficjum Wielkiej Soboty przywołuje misterium zstąpienia Chrystusa – Zwycięskiego Króla do Otchłani. O takim rozumieniu psalmu świadczy jego antyfona zaczerpnięta z jego wersetu siódmego: Unieście się, odwieczne podwoje, aby mógł wkroczy Król chwały.

Schemat wielkosobotniej jutrzni proponuje dwa teksty psalmiczne: Ps 64 i 150 przedzielone kantykiem z Księgi Izajasza 38,10-14.17.19b-20. Ps 64 to lamentacja, a jego antyfona wskazuje, iż należy go odczytać jako płacz rozlegający się w Kościele po śmierci Chrystusa: Zabito niewinnego Pana, dlatego będą Go opłakiwać jak jedynego syna. Jednak płacz ten nigdy nie jest płaczem rozpaczy, gdyż zaraz potem Kościół rozpoczyna śpiew Ps 150, który jest jednym z najbardziej typowych psalmów jutrzni, wyrażającym uwielbienie Pana i radość z dokonanego dzieła zbawienia. Umieszczenie Ps 150 w takim właśnie kontekście liturgicznym wskazuje, że nawet dzień Wielkiej Soboty nie może być pozbawiony wymiaru radosnego, gdyż każdy wschód słońca i poranek, także ten wielkosobotni, jest zapowiedzią zmartwychwstania – zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią, grzechem i szatanem. Bardzo mocno podkreśla to antyfona: Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki wieków i mam klucze śmierci i Otchłani. Zatem liturgia godzin poprzez dobór psalmów ukazuje to, co jest istotą tego dnia, czyli trwanie Kościoła w ciszy, wierze i nadziei na Zmartwychwstanie.

            Psalmy modlitwy w ciągu dnia Wielkiej Soboty to: Ps 27, 30 i 76. Wszystkie trzy kierują myśl Kościoła ku zmartwychwstaniu Jezusa. Antyfona modlitwy przedpołudniowej, zaczerpnięta z Ps 27,13, wyraża wiarę w nowość życia przyniesionego przez zabitego i zmartwychwstałego Chrystusa: Wierzę, że będę oglądał dobra Pana w krainie żyjących, a antyfona modlitwy południowej otwiera już przed modlącym się Kościołem samo misterium zmartwychwstania: Wyprowadziłeś, Panie, moją duszę z Otchłani. Ps 76 natomiast ogłasza wydarzenia, które będą towarzyszyć zmartwychwstaniu. Potwierdza to terminologia użyta przez psalmistę: Z nieba ogłosiłeś wyrok; / zamilkła strwożona ziemia, / Kiedy Bóg powstał, by dokonać sądu / i ocalić poniżonych tej ziemi. Nieszpory Wielkiej Soboty zawierają te same psalmy, co nieszpory Wielkiego Piątku (Ps 116B i 143), a kierunek ich interpretacji wyznaczają antyfony podkreślające przejście Chrystusa ze śmierci do życia w tajemnicy zmartwychwstania. Brzmią one odpowiednio: O śmierci, będę twoją śmiercią. O piekło, ciosem będę dla ciebie oraz Jak Jonasz był trzy dni i trzy noce we wnętrznościach ryby, tak i Syn Człowieczy będzie we wnętrzu ziemi.

3) Oficjum Niedzieli Wielkanocy

Trzeci etap celebracji Triduum Paschalnego to dzień zmartwychwstania Chrystusa – Niedziela Wielkanocy. Logiczne jest zatem, iż psalmy wyznaczone na uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego są psalmami recytowanymi zwykle w niedzielę pierwszego tygodnia Psałterza. W związku z tym dobór psalmów wielkanocnych podkreśla w sposób szczególny najważniejsze elementy charakteryzujące liturgię każdej niedzieli, czyli radość Kościoła ze zwycięstwa Chrystusa nad grzechem i śmiercią oraz moc, jaką wspólnota uczniów otrzymuje od przychodzącego do niej Ducha Świętego. Niedziela Zmartwychwstania jest przestrzenią, w której objawia się szczególny blask zmartwychwstania i daru Ducha Świętego dla Kościoła. Należy jednak pamiętać, że od strony struktury oficjum uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego różni się od oficjum niedzielnego. Różnice te widoczne są w dwóch momentach celebracyjnych i wynikają ze specyfiki tego dnia. Pierwszą różnicą jest brak I nieszporów Zmartwychwstania, gdyż Wielka Sobota zawiera pełny wymiar liturgii godzin i zamyka się celebracją nieszporów, które chociaż w swojej wymowie są naznaczone prawdą o zmartwychwstaniu, to jednak należą w pełni do drugiego dnia Triduum Paschalnego, czyli właśnie do Wielkiej Soboty. Celebracja Niedzieli Zmartwychwstania rozpoczyna się dopiero w nocy, wraz z początkiem Wigilii Paschalnej. Oficjum Niedzieli Wielkanocnej różni się także od oficjum każdej innej niedzieli własnym układem i schematem godziny czytań. W dzień Zmartwychwstania wszystkie psalmy są psalmami liturgii słowa samej Wigilii Paschalnej. W ten sposób oficjum Niedzieli Wielkanocnej ukazuje jej szczególny charakter ostatniego, kulminacyjnego momentu celebracyjnego Triduum Paschalnego.

Struktura jutrzni dnia Zmartwychwstania Chrystusa zawiera Psalmy 63 i 49, w godzinie w ciągu dnia – 118, a w nieszporach – 109 i 114. Wszystkie one są psalmami niedzielnymi, a ich szczególny paschalny charakter podkreślają antyfony. Są one wyrazem ogromnej radości Kościoła ze zmartwychwstania Chrystusa (np. antyfona Ps 63: Chrystus zmartwychwstał i zajaśniał przed swoim ludem, który wybawił krwią swoją), interpretują wydarzenia paschalne w świetle pism Nowego Testamentu (np. antyfona modlitwy przedpołudniowej: Chrystus powstawszy z martwych już więcej nie umiera. Alleluja) i wreszcie wprost cytują ewangeliczne opisy zmartwychwstania (np. antyfona Ps 109: Maria Magdalena i druga Maria przyszły do grobu, by namaścić pogrzebane ciało, lecz nie znalazły Pana. Alleluja). Taki dobór psalmów i antyfon pozwala na ukazanie pełni misterium paschalnego Chrystusa. Pamiętając o tym, że uroczystym zamknięciem Triduum Paschalnego są nieszpory Niedzieli Wielkanocnej, należy podkreślić, że ich psalmy podsumowują niejako znaczenie obchodzonych dni, ukazując całemu światu, iż zmartwychwstanie było rzeczywistością, która dokonała się naprawdę, a świadectwo o tym jest wiarygodne (por. antyfony Ps 109 i 114).

Kolory szat w liturgii godzin Triduum

Gdy mowa o liturgii godzin w Triduum Paschalnym, należy także poruszyć temat kolorów szat, jakie do jej celebracji zakłada kapłan i diakon. Dokumenty Kościoła nie poświęcają wiele miejsca kolorom liturgicznym w celebracji liturgii godzin, ale można przyjąć, iż kolory te winny odpowiadać kolorom używanym do celebracji głównych liturgii tego czasu. Według rubryk i dokumentów Kościoła Wielki Post kończy się w Wielki Czwartek przed rozpoczęciem Mszy Wieczerzy Pańskiej, logiczne staje się zatem, że aż do modlitwy popołudniowej Wielkiego Czwartku obowiązuje fioletowy kolor szat liturgicznych. Nieszpory Wielkiego Czwartku – tam, gdzie są celebrowane we wspólnocie – celebruje się już jednak w kolorze białym, gdyż odpowiadają one wieczornej liturgii Wieczerzy Pańskiej. Kolorem Wielkiego Piątku jest czerwień odnosząca się bezpośrednio do Krwi Chrystusa wylanej na krzyżu, zatem całe oficjum Wielkiego Piątku należy celebrować w stule i/lub kapie koloru czerwonego.

Trochę więcej problemów nastręcza kolor szat liturgicznych Wielkiej Soboty, gdyż w tym dniu Kościół, poza oficjum, nie celebruje żadnej innej liturgii. Oficjalny kalendarz liturgiczny publikowany co roku przez Stolicę Apostolską jako wzór dla kalendarzy narodowych i diecezjalnych poleca, aby liturgia godzin w tym dniu celebrowana była w kolorze fioletowym. I taka jest powszechna praktyka większości wspólnot, które żyją rytmem liturgii godzin w Triduum w wierności rubrykom i przepisom liturgicznym. Jednak w niektórych miejscach można zobaczyć nieco inną praktykę. Są wspólnoty, a nawet całe diecezje, w których prezbiter lub diakon przewodniczący liturgii godzin w Wielką Sobotę na sutannę zakłada jedynie komżę lub albę, rezygnując w ogóle ze stuły i kapy. U podstaw takiej praktyki stoi przekonanie, iż wyjątkowość liturgiczna Wielkiej Soboty wyraża się także w braku własnego koloru liturgicznego, który odpowiadałby jej charakterowi i specyfice. Chociaż powyższą praktykę trzeba uznać jedynie za ciekawostkę, to wydaje się, że kwestię koloru liturgicznego Wielkiej Soboty należałoby trochę bardziej pogłębić od strony teologicznej oraz rozważyć w kontekście całości Triduum Paschalnego i jego znaczenia. Otóż należy pamiętać, że dynamika i teologia roku liturgicznego bardzo wyraźnie oddzielają okres Wielkiego Postu od czasu Triduum Paschalnego. Skoro tak, to wielkopostny fiolet nie do końca odpowiada już jakiemukolwiek momentowi liturgicznemu Triduum. Warto pamiętać, że Wielka Sobota nie jest dniem pokutnym ani żałobnym, lecz Kościół świętuje w tym dniu zwycięstwo Chrystusa na krzyżu oraz oczekuje na zmartwychwstanie w atmosferze nadziei i pewności dokonanego zbawienia. Poza tym liturgia godzin Wielkiej Soboty porusza teologiczny temat zstąpienia Chrystusa do Otchłani i ogłoszenia zmarłym prawdy o kresie panowania śmierci. Zatem, czy bardziej odpowiednim kolorem Wielkiej Soboty nie byłaby uroczysta biel, która jednoznacznie kojarzy się ze zwycięstwem, zbawieniem i niebem? Czy taki kolor nie ukazałby wyraźniej niż pokutny i poważny fiolet charakteru Wielkiej Soboty jako ważnego etapu przeżywania i celebrowania misterium Paschy Chrystusa? Pamiętać należy jednak, że obecne przepisy i rubryki mówią wyraźnie: w Wielką Sobotę do celebracji liturgii godzin należy założyć szaty koloru fioletowego.

Kolorem Niedzieli Zmartwychwstania – od rozpoczęcia Wigilii Paschalnej aż do nieszporów – jest biel, która podkreśla zarówno piękno i moc zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią i grzechem, jak i chrzcielną wielkość każdego chrześcijanina. Wydaje się znaczące, aby nie był to kolor złoty, który jest stosowany powszechnie, lecz w liturgii niewiele mówi, ale właśnie biały, gdyż on najlepiej ukazuje tajemnicę tego dnia. W tym kontekście także paschalna liturgia godzin winna być celebrowana w białych szatach liturgicznych. Szczególnie ważne jest to w wielkanocnych nieszporach chrzcielnych, w których biel szat liturgicznych przywołuje biel szaty chrzcielnej otrzymywanej przez każdego neofitę.

***

Liturgia godzin w Triduum Paschalnym odgrywa bardzo ważną rolę. Dzięki niej Kościół może towarzyszyć Chrystusowi w każdym momencie Jego paschalnego przejścia ze śmierci do życia, a jego modlitwa staje się prawdziwą modlitwą nieustającą. Oby nasze wspólnoty chrześcijańskie potrafiły przeżywać Triduum w rytmie liturgii, który wyznaczają poszczególne godziny kanoniczne oraz poszczególne celebracje. Stanie się tak dopiero wtedy, gdy bardzo bogata tradycja modlitwy liturgicznej Kościoła połączy się z żywotnością i wiarą współczesnych pokoleń uczniów Chrystusa.

ks. Tomasz Bać, Rzeszów

Źródło: „Msza Święta” 4/2019, s. 11-16