O używaniu biretu
W starożytności chrześcijańskiej nie używano liturgicznego nakrycia głowy: w myśl przestrogi św. Pawła (1 Kor. 11, 4), modlono się z odkrytą głową. Nakrycie głowy wprowadzono ze względów praktycznych, jako ochronę przed chłodem, szczególnie podczas odmawiania officium w chórze i procesji na zewnątrz kościołów. Nakrycia głowy były różne w ciągu wieków.
Do końca wieków średnich kapłan idąc ze Mszą św. do ołtarza nakrywał głowę humerałem; zwyczaj ten przechowały niektóre zakony. Podczas oficjum nakrywano głowy kapturem od pluwiału1.
W okresie gotyckim kaptur pluwiału staje się tylko ozdobą, potrzeba więc specjalnego nakrycia głowy. Stąd od X wieku znane jest takie nakrycie, które w wieku XII otrzymuje nazwę „pileus”, a od wieku XIV nosi nazwą „biretum” albo „pileolus”.
Pierwotny biret jest miękką czapeczką, z chwastem albo guzikiem u góry dla łatwiejszego wkładania i zdejmowania2.
W końcu wieku XV i w ciągu wieku XVI biret staje się coraz wyższym, a więc coraz trudniejszym do wkładania; aby je umożliwić na brzegach biretu zaszywają cztery grube szwy, które się wydłużają i w wieku XVII tworzą cztery rogi, jakie widzimy przy biretach współczesnych. Biret czterorożny używany jest dziś w Niemczech, Francji, Anglii, Holandii, Ameryce Północnej i u nas w Polsce; natomiast we Włoszech biret czterorożny jest oznaką akademickiego stopnia doktorskiego, duchowni zaś noszą biret trójrożny3.
Kiedy należy używać biretu? Pod tym względem panują różne zwyczaje, które przy większym zebraniu kapłanów, wbrew przysłowiu, że „varietas delectat”, obniżają powagę uroczystości.
Oto przepisy Kościoła co do używania biretu.
A. CELEBRANS I ASYSTA (PARATI!)
I. Używają biretu:
- Podczas procesji tak w kościele jak i poza kościołem (z wyjątkiem procesji z Najświętszym Sakramentem i Drzewem Krzyża świętego);
- Idąc do ołtarza i wracając do zakrystii. Uwaga. Ilekroć celebrans idzie ad sedem i wraca ad altare biretu nie kładzie (np. na Gloria);
- Ilekroć siedzą podczas Mszy św., nieszporów, innych godzin kanonicznych, chyba, że odprawiają się wobec wystawionego Najśw. Sakramentu.
II. Może mieć kapłan biret na głowie (ad libitum) :
- Głosząc kazanie;
- Słuchając spowiedzi. (Dawniejsi liturgiści kazali biret zdejmować na Misereatur, Indulgentiam i początek „Dominus noster”, dzisiejsi o tym milczą.
III. Nie wolno używać biretu:
- Ilekroć celebrans, asysta czy kler w komżach stoi lub klęczy. (Np. przy stacjach podczas procesji należy zdjąć biret);
- Przy sprawowaniu wszystkich sakramentów (z wyjątkiem Sakramentu Pokuty) i sakramentaliów, a więc podczas chrztu, błogosławienia ślubu, ostatniego namaszczenia, podczas absolucji zmarłego przy trumnie, podczas tumulacji (składania ciała do grobu), podczas aspersji, przy wywodzie, święceniu medalików, obrazów4 itd. U nas pod tym względem szczególnie podczas pogrzebu panuje rozbieżność: np. w czasie „Libera” wszyscy powinni stać z odkrytymi głowami, tymczasem jedni stoją w biretach, inni bez biretów.
- Przy rozdawaniu świec i palm oraz posypywaniu popiołem. (Ś. K. O. dekr. 501).
B. KLER W KOMŻACH BIRETU:
- Ilekroć siedzi w chórze;
- Podczas procesji poza kościołem (z zastrzeżeniami jak celebrans!).
Nie używają biretu:
- Ceremoniarze;
- Niosący relikwie Świętych (np. przy konsekracji kościoła), chociaż inni duchowni idą wówczas w biretach
Przy okazji przypominam dwa przepisy:
Jeśli celebrans z kielichem w ręku przechodzi przed Najśw. Sakramentem zamkniętym w tabernakulum, przyklęka na jedno kolano z głową nakrytą.
Jeśli celebrans z kielichem w ręku przechodzi przed wystawionym Najśw. Sakramentem, klęka na oba kolana, zdejmuje biret, pochyla głęboko głowę, poczem wkłada biret i dopiero powstaje z klęczek.
Jeśli celebrans idzie manibus iunctis, w pierwszym wypadku zdejmuje biret i przyklęka, w drugim zdejmuje biret in conspectu SSmi (skoro zobaczy monstrancję), klęka na oba kolana, pochyla głęboko głowę, wstaje i z głową odkrytą przechodzi, dopóki nie zniknie z widoku wystawiona Hostia.
Podobnie jeżeli celebrans z kielichem w ręku przechodzi obok biskupa lub chóru, powinien zrobić inklinacje z głową nakrytą; gdyby nie niósł kielicha, zdejmuje biret i detecto capite kłania się siedzącym w chórze, poczem biret wkłada. (De Herdt, S. Liturgiae Prax, 190210 n, l, 192; 252).
Przepisy liturgistów normują sposób wkładania i zdejmowania biretu.
- Biret wkłada się i zdejmuje biorąc róg z prawej strony między palce średni i wskazujący.
- Niesie się biret trzymając lewą ręką na piersiach; o ile ktoś ma brewiarz, zawiesza biret na małym palcu lewej ręki.
- Zdejmując biret na chwilę, np. na Gloria Patri, kładzie go się na prawe kolano jeśli duchowny siedzi; gdyby wstał, trzyma go na piersiach jak wyżej pod b).
Jeśli chodzi o używanie biretu wśród księży, les extremes se
touchent. Jedni prawie wszystko sprawują w birecie, inni obywają się prawie zawsze bez biretu. Noszenie biretu jest jednak nakazane przez rubryki. Przecież mszał wyraźnie zaznacza: „Capite cooperto accedit ad altare”, „Cum pervenerit ad altare… caput detegit…”, „Accipit Biretum a Ministro, caput cooperit”. (Por.- Ritus servandus in celebratione Missae II, 1; II, 2; XII, 6).
Biret nie należy do świętych paramentów (paramenta sacra) i dlatego nie trzeba go poświęcać.
Ks. Tad. Sitkowski.
- Zwyczaj ten się do dziś dnia Caeremoniale Epicoporum, które w dwóch wypadkach poleca biskupowi nakryć głowę kapturem na cappa pontificalis: a) gdy ma udzielić błogosławieństw, a nie ma biretu (C. E. I. 25. 7); b) podczas Jutrzni (C. E. II. 5. 1).[↩]
- Dawne birety dzisiejsze piuski noszone przez infułatów i biskupów; różniły się wielkością, stąd Caer. Epp. (l, 8, n. 3) nazwa piuskę „biretum parvum”.[↩]
- Ponieważ. Ś. Kongr. Obrzędów wydała dekret, że nie wolno używać podczas funkcji liturgicznych biretów doktorskich, była wątpliwość, czy można używać biretów o czterech rogach. Sprawę wyjaśniły dekrety następne, iż nie wolno używać jedynie biretów doktorskich, które, jak wiadomo, różnią się od biretów dla duchownych. Mianowicie na zapytanie „An potest… adhibere biretum doctorale cum quatiuor apicibus”. Nie chodzi więc o ilość rogów, lecz o formę.[↩]
- „Stojąc poświęca i z odkrytą głową”- (Rit. pro Pol. Tit. 8, cap. 1 n. 7).[↩]