Złoty kolor szat liturgicznych
Czy kolor złoty dla szat liturgicznych jest kolorem uniwersalnym we wszystkich okresach liturgicznych?
Daniel
Swierdzenie, że złoty kolor szat liturgicznych jest kolorem uniwersalnym, nie do końca odpowiada rzeczywistości. Zacznijmy od tego, iż kolor złoty w ogóle nie pojawia się w kanonie „kolorów liturgicznych”. Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego (nr 346) sankcjonuje jedynie sześć barw: biały, czerwony, zielony, fioletowy, czarny i różowy. Przy okazji określa ścisłe reguły ich użycia.
346. Co do koloru szat liturgicznych należy zachować tradycję, mianowicie:
a) Koloru białego używa się w Oficjach i Mszach Okresu Wielkanocnego i Narodzenia Pańskiego; w święta i wspomnienia Chrystusa Pana, z wyjątkiem tych, które dotyczą Jego Męki; w święta i wspomnienia Najświętszej Maryi Panny, świętych Aniołów, Świętych, którzy nie byli męczennikami, w uroczystości Wszystkich Świętych (1 listopada) i św. Jana Chrzciciela (24 czerwca), w święta św. Jana Ewangelisty (27 grudnia), Katedry św. Piotra (22 lutego) i Nawrócenia św. Pawła (25 stycznia).
b) Koloru czerwonego używa się w Niedzielę Męki Pańskiej, w Wielki Piątek, w niedzielę Zesłania Ducha Świętego, w Mszach ku czci Męki Pańskiej, w główne święta Apostołów i Ewangelistów i w dni Świętych Męczenników.
c) Koloru zielonego używa się w Oficjach i Mszach Okresu Zwykłego.
d) Koloru fioletowego używa się w okresie Adwentu i Wielkiego Postu. Można go również stosować w Oficjach i Mszach za zmarłych.
e) Koloru czarnego można używać w Mszach za zmarłych.
f) Koloru różowego, jeśli jest taki zwyczaj, można używać w niedzielę Gaudete (3. Adwentu) i w niedzielę Laetare (4. Wielkiego Postu).
g) W dni bardziej uroczyste można używać okazalszych szat liturgicznych, chociaż nie są w kolorze dnia.
W ostatnim podpunkcie czytamy, że „w dni bardziej uroczyste można używać okazalszych szat liturgicznych, chociaż nie są w kolorze dnia”. Przepis ten niestety stanowi łatwe wytłumaczenie dla wielu nadużyć i fanaberii, których niejednokrotnie jesteśmy świadkami. Choć w dekrecie wydanym w 1900 roku Leon XIII dozwolił (Decret. Authent., nn. 3145, 3646, wyd. 1900), by szaty wykonane z prawdziwego złota – więc nie pozłacane (!) – mogły zastąpić czerwień, biel i zieleń, jak również by szaty srebrne używane były w miejsce szat białych, zmianie nie uległ warunek podstawowy, jakim jest „dzień bardziej uroczysty”. Nie ma więc ani mowy, przynajmniej explicite, iż kolor złoty jest kolorem „kanonicznym”, ani tym bardziej, że jest kolorem uniwersalnym: nie można złotymi szatami zastąpić chociażby szat koloru fioletowego lub czarnego. Dopuszcza się natomiast użycie koloru złotego i srebrnego dla podkreślenia dnia „bardziej uroczystego”.
Problemem szat złotych i srebrnych zajmuje się także instrukcja Redemptionis sacramentum wydana w marcu 2004 roku przez Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.
„W księgach liturgicznych zawarte są przepisy zezwalające na używanie w dni bardziej uroczyste szat liturgicznych świątecznych lub okazalszych, chociaż nie są w kolorze dnia. Tę jednak możliwość, która w celu zachowania dziedzictwa Kościoła dotyczy właściwie szat wykonanych przed wielu laty, rozszerza się w sposób niewłaściwy na nowości, tak że odrzuciwszy przyjęte zwyczaje, używa się form i kolorów według kryteriów subiektywnych ze szkodą dla tradycji osłabiając sens tego przepisu. W dzień świąteczny szaty liturgiczne koloru złotego lub srebrnego, jeśli zachodzi taka potrzeba, mogą zastępować szaty innego koloru, jednak nie fioletowe lub czarne” (Redemptionis sacramentum, 127).
Na koniec pozwolę sobie zacytować fragment posynodalnej adhortacji apostolskiej Sacramentum Caritatis Benedykta XVI, w której przypomina o bogactwie znaków w celebracji Eucharystii. W to bogactwo wpisują się również szaty i kolory liturgiczne. Nie bez znaczenia jest zatem, czy używa się szat koloru złotego na co dzień, lub czy wprowadza się „innowacje” typu ornaty koloru niebieskiego. „(…) Dla właściwego ars celebrandi, ważne jest zwrócenie uwagi na wszystkie formy wyrazu przewidziane w liturgii: słowa i śpiew, gesty i milczenie, ruch ciała, kolory liturgiczne oraz paramenty. Liturgia ze swej natury zawiera różnorodność środków komunikowania, które prowadzą do zaangażowania się całej ludzkiej istoty. Prostota gestów i umiarkowanie znaków przewidzianych w określonym porządku i czasie, więcej mówią i bardziej angażują wiernych niż sztuczne, niestosowne dodatki. Czujność i posłuszeństwo wobec właściwej struktury obrzędu wyrażają zrozumienie charakteru Eucharystii jako niewysłowionego daru i objawiają wolę celebransa przyjęcia tegoż daru w posłusznej wdzięczności” (Sacramentum Caritatis, 40).
Dominik Jurczak OP
Źródło: liturgia.pl